Wednesday, January 30, 2013

[Going to Korea] Jakie produkty, do których jesteśmy przyzwyczajeni ciężko dostać w Korei?/What products we are used to are hard to get in Korea?


source: google images

 Większość z Was za pewne ma w bliższych lub dalszych planach wyjazd do Korei Południowej. Z jednej strony w tym kraju pociąga nas właśnie egzotyka, różność - to, że można tam zasmakować innego życia. Jednak chyba każdy człowiek ma listę produktów, do których jest przyzwyczajony i bez których nie wyobraża sobie egzystencji w dłuższej perspektywie. Dlatego właśnie postanowiliśmy stworzyć wpis, który podpowie Wam, co powszechnie dostępnego w Polsce trudniej znaleźć w Korei, a co wręcz przeciwnie.

Jadąc do Korei warto zapakować do walizki:

- Dezodorant - nie jest tak, że w Korei nigdzie nie znajdziecie tego kosmetyku, ale nie jest to produkt, który można dostać wszędzie i w wielu wariantach (+ te dostępne są dość drogie, jak na nasze warunki). Dlaczego? Standardowi Koreańczycy prawie wcale się nie pocą, a osoby które mają problemy z nadmierną potliwością najczęściej przechodzą zabieg usuwający problem permanentnie zamiast inwestować w dezodoranty.
source: google images

- Duży ręcznik - standardowe koreańskie ręczniki są zazwyczaj małe, wielkości naszych ręczników do rąk czy do włosów. Podobno duże ręczniki można kupić w niektórych domach handlowych, ale zanim znajdziecie takie miejsce możecie się sporo namęczyć. Nie wiem, jak wy, ale ja bym zamarzła po wyjściu spod prysznica w zimie, gdybym nie mogła szczelnie owinąć się dużym, puchatym ręcznikiem...
source: google images
- Nić dentystyczna - nie znajdziemy jej w każdym supermarkecie, chociaż można ją znaleźć w aptekach (oraz w sieci sklepów Daiso), ale u nas ceny są korzystniejsze.

- Buty - osoby z małymi bądź standardowymi rozmiarami buta nie będą miały problemu ze znalezieniem obuwia w Korei (chociaż używa się tam innego zapisu rozmiarów, niż u nas i nie znajdziecie informacji, czy to rozmiar 36 czy 39, rozmiar buta wyraża się w milimetrach). Ja przy rozmiarze buta 39 nie miałam problemu ze znalezieniem butów w Korei, za to mój brat, który może się poszczycić butami rozmiar 50 musiałby sobie importować kajaki z Zachodu. ;) Nie działa to w jedną stronę, bo Koreańczycy mają ten sam problem u nas. Koledzy bardzo długo polowali na ciepłe buty męskie w rozmiarze 38 ("stylówka" w sklepach z obuwiem dziecięcym niezbyt im pasowała ;P).

- Ubrania - normalni Koreańczycy nie są aż tak chudziutcy, jak się wydają (i jak telewizja sugeruje), więc Polki/Polacy z rozmiarem S/M/L nie będą mieli większych problemów ze znalezieniem fajnej odzieży. Problemy zaczynają się przy rozmiarach większych oraz przy dużym wzroście. Ja nie jestem wielkoludem, bo mierzę tylko 166 cm, ale wszystkie koreańskie spodnie, jakie przymierzałam miały dla mnie przykrótkie nogawki (z górnymi częściami garderoby zero problemów). Co prawda kupiłam kilka par, ale jak je noszę, to wieje mi po kostkach ;) Za powód nie uważam wcale tego, że Koreańczycy są wiele niżsi od nas (młode kobiety są niewiele niższe, bądź podobnego wzrostu, co ja, między mężczyznami obydwu nacji zdaje się być trochę większa dysproporcja). Po prostu zazwyczaj mają inne proporcje ciała, niż Europejczycy - dłuższy tułów i krótsze nogi - czyli 166 centymetrów wzrostu Koreanki 166 centymetrom Polki nierówne ;) Aha... i biustonosze powyżej miseczki C nie są powszechnie dostępne. ^^
source: google images
- Lekarstwa - przesadą by było powiedzenie, że są ciężko dostępne, bo w Korei 약국 ("yakguk", polska wymowa "jak-guk"), czyli apteka jest za każdym rogiem w centrum wielkich miast. Problemem może być kupienie odpowiedniego lekarstwa ze względu na barierę językową. Nie wszystkie znane nam marki leków są dostępne w Korei lub ich nazwy mogą być zapisane hangeulem, co utrudni identyfikację. Dlatego lepiej zabrać kilka podstawowych leków z domu, by nie biegać z gorączką po aptekach szukając farmaceuty mówiącego po angielsku i mogącego nam wytłumaczyć, który lek jest na co.
source: google images
- Suchy szampon - może i w Polsce nie jest używany przez wszystkich, ale można go kupić w Rossmannie i w wielu supermarketach, za to w Korei wielu obcokrajowców nie może w ogóle znaleźć suchego szamponu i muszą go sobie sprowadzać zza granicy.

- Niektóre produkty spożywcze - jak to bywa za granicą, Polacy mogą zatęsknić za białym serem i ogórkami kiszonymi :) Z serami jest w Korei średnio (nie ma tylu rodzajów, co w Europie) za to problem ogórków kiszonych może rozwiązać 오이 김치 ("oi kimchi" czyt. oi kimci), co prawda są troszkę inaczej przyprawione, podawane w ostrym sosie, ale wstępne kiszenie w solance nadaje im stosunkowo znajomy smaczek ;) Tak naprawdę w Korei zachodnie produkty spożywcze są ogólnodostępne, w supermarketach są specjalne działy z importowanym jedzeniem. Problem stanowią wygórowane ceny.
source: google images
A jakie znane nam marki dostaniemy w Korei bez problemu?

To chyba oczywiste, ale produktów takich gigantów, jak Coca-cola czy Pepsi również tam nie mogło zabraknąć. Znajdziemy też popularne batoniki takie, jak Snickers, Mars, Twix, itp. (chociaż ja osobiście nigdzie nie mogłam wypatrzeć Bounty T_T). Popularnym produktem w Korei są chrupki Cheetos. W ramach ciekawostki dodamy, że polska firma Tago eksportuje do Korei wafelki "Tofinek" (토피넥) i robią się tam coraz popularniejsze (chociaż nie są dostępne w każdym markecie), "nasze", polskie tofinki znalazły już swoje miejsce na blogach Koreańczyków lubujących się w fotografowaniu jedzenia;)
W koreańskich supermarketach spokojnie możecie się spodziewać kosmetyków pielęgnacyjnych marek takich, jak: Loreal, Dove, Pantene Pro-V, Head&Shoulders, Nivea.
W E-marcie, Homeplus i innych większych marketach znajdziecie szampony tych marek, kremy, balsamy, etc. (Chociaż mogą to nie być konkretnie te same warianty, co dostępne w Polsce). W Korei dobrą famę zyskała polska marka kosmetyczna Ziaja (지아자), której produkty są uznawane za luksusowe (przez co znajdziemy je tylko w wybranych drogeriach i to po niebotycznych cenach).
Z leków, w które są wyposażone polskie apteki w koreańskich "yakguk'ach" na pewno dostaniecie aspirynę firmy Bayer, lek na ból brzucha Buscopan oraz... tabletki antykoncepcyjne (np. Mercilon, Diane 35, Yasmin, Yaz). Co ciekawe niektóre tabletki antykoncepcyjne można dostać bez recepty.

/ ENGLISH
source: google images
 Most of your is probably planning to head to South Korea one day. The things that attract us there are probably the exoticism, differences and possibility of experiencing something new, but on other hand everyone has a list of products they can't live without. That's why we decided to prepare a post where we will cover for you the list of things that may result hard-to-find in Korea and things that are pretty accessible.

If you are going to Korea you may want to pack some:

- Deodorant - it's not like you'll be unable to find this cosmetic in Korea but it can't be considered a product you'll find anywhere and there's not a lot of variety (+ available ones are quite expensive compared to what we are used to). Why? Koreans almost don't sweat and people who have problem with extensive sweating usually get a treatment that gets rid of the problem permanently instead of investing in deodorants.
source: google images

- Big towel - standard korean towels are usually small, like western hand or hair towels. I heard you can find bigger ones in department stores but before you find them you may go through a lot of trouble. Don't know, how about you, but I can't imagine going out from shower on winter and not being able to cover myself with a big, puffy towel...
source: google images

- Dental floss - you won't find it in every supermarket though it's available in pharmacies (and in Daiso shops), but back home it's cheaper.

- Shoes - persons with small or standard-sized feet won't have any problems with finding shoes in Korea (though they use different shoe size system than here so you won't be able to find information whether the shoe size is 36 or 39, shoe sizes are expressed in millimeters). Me myself with shoe size 39 had no problem finding nice shoes in Korea but my brother with his feet sized 50 would have to import his canoes from the West. But it's not one-sided relation- Koreans face similar problem in Europe. Our friends had to spend a lot of time and energy on searching warm, male shoes sized 38 (they didn't really fancy children shoe shop style ;P).

- Clothes - normal Koreans are not as skinny as they seem (and as TV suggests), therefore Westerners with clothes sizes S/M/L should be able to find some nice clothes in Korea. Difficulties start above these sizes and if you are tall. I'm not any kind of Goliath with my 166 cm height but all korean pants I ever tried on had too short pant-legs (but all tops were fine). Actually I bought few pairs anyway but when I wear them I feel the wind rocking my calves ;) I don't consider Koreans being short the reason (young women are a little shorter or same height as me, between males there seems to be bigger disproportion). I suppose different body proportions than in Europeans may be the deal. They tend to have longer torso and shorter legs, therefore 166 cm of korean girls won't equal 166 cm of polish girl ;) Ah... One more thing, bras with cup size bigger than C won't be found all over the place. ^^
source: google images

- Medicines - saying they are hard-to-get would be an overstatement, because in Korea 약국 ("yakguk" = pharmacy) can be found behind every corner in big towns. Problems with finding needed medicines may be caused by language barrier. Not all of the well-known medicine brands are available in Korea or their names could be written in hangeul which will make identification more difficult. Therefore it's better to take few basic medicines from home not to run around with fever searching for pharmacologist who can speak english and will explain to us which medicine will help us for our condition.
source: google images

- Dry shampoo - well, maybe in Poland it's not considered a basic product but you can buy it in beauty shops like Rossmann and in many supermarkets. In Korea many foreigners can't find dry shampoo at all and they have to buy it from abroad.

- Some foods - We, Poles may miss our white cheese and pickled cucumbers that are usually not available abroad:) Korea doesn't have big variety of cheeses but the pickled cucumber may be substituted by 오이 김치 ("oi kimchi"= cucumber kimchi). They are served in different sauce but the process of pickling in salty water is similar and so the taste is ;) Actually in Korea western groceries are easy-to-find in big supermarkets they have imported food sections, but they are very pricey.
source: google images

Which well-known brands we will find easily in Korea?

Well, it's kind of obvious that they also have Coca-Cola and Pepsi. You'll have no problem finding popular choc-bars like Snickers, Mars, Twix, etc. as well (though I wasn't able to spot my favorite Bounty anywhere T_T). Cheetos snacks are also considered popular product in Korea. As a curiosity we want to tell you that polish company named Tago is exporting to Korea their caramel wafer "Tofinek" (토피넥) and it's also slowly becoming popular (but you won't be able to buy them in every supermarket), "our" polish Tofinek already seem to have found their place in hearts of Korean bloggers who like photographing food ;)
In korean supermarkets you can expect care cosmetics of following brands: Loreal, Dove, Pantene Pro-V, Head&Shoulders, Nivea.
In E-mart, Homeplus and other big markets you'll find these brands' shampoos, creams, lotions, balms and so on (thought we can't give you warranty that you'll find exactly same varieties of these cosmetics as back home). Also polish cosmetic brand Ziaja (지아자) has made it to korean beauty shops but it's considered luxury product therefore you won't find it in every market and the prices are much less attractive than in Poland.
Out of medicines that polish pharmacies sell in korean "yakguks" you can surely buy the Bayer aspirin, stomach ache medicine named Buscopan and... birth control pills (for example Mercilon, Diane 35, Yasmin, Yaz). What is interesting- some of the BCs can be bought over the counter.

3 comments:

  1. Czyli ja, dziewczyna mierząca 178 cm wzrostu, mogę zapomnieć o kupieniu sobie ciuszków w Korei? TTTTTT
    Czemu muszę być takim wielkoludem?! TTTTT

    Co do samego wpisu, cudowny <3 Wiele cennych informacji. Dziękuję!

    ReplyDelete
  2. Ciekawe, a nawet bardzo :3 teraz już mniej więcej wiem jak się porzygotować :3
    Notka bardzo przydatna :3

    ReplyDelete
  3. bardzo fajny wpis, mam nadzieję, że kiedyś przydadzą mi się te informacje :)

    ReplyDelete